Nie wierzę w Boga, ale jeżelibym wierzyła, powiedziałabym mu: strzeż mnie.
Strzeż mnie przed wypowiadaniem kiedykolwiek takich kwestii: „ponieważ moja książka”, „według mojego dzieła” czy „jak napisałam w roku 1998”.
Strzeż mnie przed zwracaniem uwagi na to, co o mnie mówią, zamartwianiem się tym, czego nie mówią, przerażeniem, jeżeli nie mówią nic.
Strzeż mnie przed upokarzającym czynieniem z samej siebie swego ulubionego tematu, przed hańbą niezdawania sobie z tego sprawy, przed wstydem, że nikt nie ośmiela się mi tego wytknąć.
Strzeż mnie przed myśleniem, kiedykolwiek, że mając już nazwisko, mogę wszystko powiedzieć, wszystkiego bronić i każdego obrażać.
Strzeż mnie przed przekonaniem, że kolekcja osobistych anegdot o tym, co mi się przytrafiło, może być jedynym tematem dwugodzinnego wykładu czy tygodniowego seminarium.
(...) Strzeż mnie przed przekonaniem, że nikt nie robi tego lepiej ode mnie. Strzeż mnie przed złością na tych, którzy robią to lepiej niż ja: strzeż mnie przed skrytą nienawiścią i publicznym głoszeniem, że są mierni i wtórni.
Strzeż mnie przed przekonaniem, że kolacja, kongres, spotkanie są mało istotne, jeśli nie zostałam na nie zaproszona.
Strzeż mnie przed mylnym założeniem, że zostanę zapamiętana na zawsze.
(...) (Strzeż mnie przed wypowiadaniem, przed wypowiedzeniem choćby raz takich zdań: „Pojadę pod warunkiem, że dostanę bilet w pierwszej klasie” i „Pojadę, ale tylko z mężem”.
Strzeż mnie przed przekonaniem, że mój redaktor powinien być także moim pielęgniarzem, terapeutą, moją pomocą domową, kimś, kto ma obowiązek odbierać mnie z lotniska, obwozić w słoneczną niedzielę po nieznanym mieście i zajmować się moimi najintymniejszymi sprawami w przekonaniu, że są one święte).
Strzeż mnie przed utratą ciekawości wszystkiego, co nie jest mną, moje, dla mnie, przeze mnie, ode mnie, ze mną, we mnie, przeciwko mnie, według mnie.
Strzeż mnie przed powielaniem samej siebie, przed kroczeniem drogą, którą znam.
(...) Strzeż mnie przed pochlebstwami. Strzeż mnie przed wsłuchiwaniem się w pochwały i odrzucaniem wszystkiego, co nimi nie jest.
(Fragment książki Leili Guerriero NITROGLICERYNA NIEPOKOJU)
#nitroglicerynaniepokoju #leilaguerriero
2 dni ago