Opis
Debiut Wojciecha Tochmana (2000). Kolekcja poruszających głębokich i najlepszych – zdaniem krytyków – reportaży drukowanych w polskiej prasie w latach 90. Według „Polityki”, to „historie o oddaleniu, tęsknocie i poszukiwaniu”. Według „Tygodnika Powszechnego”: „można powiedzieć inaczej – Tochman pisze o miłości”.
Pierwsze wydanie Schodów rekomendowała trójka najwybitniejszych nauczycieli autora: Kapuściński, Krall i Szejnert.
Są w tych historiach zdumiewające tajemnice, które autor stara się odkryć i z talentem je opisuje. Wojciech Tochmana to przede wszystkich – wrażliwość, niepokój i pasja. Świetna proza – Ryszard Kapuściński
Książkę Wojtka Tochmana czytałam z fascynacją i niedowierzaniem. Te mroczne sekrety duszy zastrzeżone były dla literatury pięknej. Okazuje się, że można o nich pisać i reportaże poszerzając reportaż o nowe obszary Tochman uprzytomnił mi rosnącą zachłanność tego gatunku. Pisząc o autentycznych osobach, wie o nich więcej niż ma prawo nam opowiedzieć. Zaborczości reportażu towarzyszy zatem sztuka dyskrecji i rezygnacji. Najtrudniejsza być może z wszystkich powinności reportera – Hanna Krall
Mówiąc krótko: Tochman nie pisze niepotrzebnych słów – Małgorzata Szejnert