• No products in the cart.
//PRZEDSPRZEDAŻ, ZAPOWIEDZI/JAK ŻYĆ Z „TOKSYCZNĄ” MATKĄ

JAK ŻYĆ Z „TOKSYCZNĄ” MATKĄ

49.99 

PREMIERA: 24 listopada 2025

Wysyłka egzemplarzy zamówionych w przedsprzedaży w okolicach premiery!!!
Kup książkę 49.99 
Kategorie: ,

Autor: MONIKA REDZISZ

Seria: Nie w serii, Zapowiedzi

Data wydania: 24.11.2025

Liczba stron: 112

Okładka: Zintegrowana

ISBN: 978-83-66778-91-7

Opis

„Matka wysysa ze mnie energię”. „Najbardziej przeżywałam, kiedy szła do piwnicy i mówiła, że się tam powiesi”. „Moja matka nie powinna była być matką”. „Moja mama jest cudowna, naprawdę. Tym bardziej przykre są dla mnie niektóre jej zachowania…” „Mam świadomość, że krzywda, jaką mi wyrządzała, wynikała z niewiedzy i z rozpaczy”. „Dzieci jednak na pewno nie będę mieć. Nie chcę mieć szansy, żeby im zniszczyć życie”.

Jak żyć z „toksyczną” matką to historie dorosłych dzieci, których matki z różnych powodów je zawiodły: bo nie potrafiły inaczej, bo powtarzały znane z dzieciństwa strategie wychowawcze, bo macierzyństwo je przerosło lub przygniotły problemy finansowe czy zdrowotne, albo oślepiła ambicja posiadania dziecka idealnego. To jednak nie tylko relacje skrzywdzonych synów i córek. Bohaterkami książki Moniki Redzisz są również matki, które konfrontują się z tym, czego doświadczyły ich dzieci. „Byłam toksyczna, krzywdziłam syna, odrzucałam go emocjonalnie, nie potrafiłam dać ciepła i wsparcia – opowiada jedna z nich. – Jakie to uwalniające móc o tym wreszcie opowiedzieć… A przecież kochałam moje dzieci. Oddałabym za nie życie”.

„Toksyczna” matka nie zawsze jest brutalna. Zachowania toksyczne mogą się zdarzać mimo najlepszych intencji. Ich wspólnym mianownikiem jest destrukcyjny wpływ na dziecko. Toksyna zatruwa relację, bo sączy się latami.

Opowieści bohaterów zostały uzupełnione o rozmowy z psycholożkami. „Nie jestem fanką tego pojęcia – mówi o „toksycznej matce” Katarzyna Półtorak. – Jest bardzo pejoratywne, stygmatyzujące. Ponieważ jednak funkcjonuje w naszym języku,  warto je zdefiniować, żebyśmy wiedzieli, o czym mówimy”. A Tanna Jakubowicz-Mount dodaje, że „toksyczna” matka na ogół sama miała „toksyczną” matkę.

1